Na to przewrotne pytanie postawione w tytule, da się odpowiedzieć tylko w jeden sposób – oczywiście, że tak! Nie ma przecież żadnych wątpliwości, że jeśli stworzyłeś sklep internetowy, to twoim zamierzeniem była sprzedaż i nic poza tym. Więc dlaczego przynosi on tak marne skutki? Co robisz źle, a co trzeba poprawić i usprawnić? Postaramy się pomóc.
Nowoczesna grafika
Chyba nie ma już żadnych wątpliwości, że najważniejsza jest grafika. Musi być wykonana nowocześnie, współczesnymi metodami, a do tego trafiać w samo sedno i za bardzo nie obciążać strony czy sklepu internetowego. Tu trzeba z pewnością zatrudnić dobrego, doświadczonego grafika, aby wszystko poszło tak, jak należy. Najpierw warto więc ustalić konkretną grupę docelową sklepu, skonkretyzować jej przesłanie, a potem ładnie to wszystko urzeczywistnić.
Sklep przyjazny dla urządzeń mobilnych
No i znowu dotykamy jednego z najważniejszych, w rozpoczętym roku, aspektów. Należy rozszerzać zasięg swojego oddziaływania również na telefony komórkowe i tablety, gdzie klienci w mniejszym okienku mogą oglądać nasz asortyment, a nawet kupić jakiś produkt za jednym kliknięciem. To ważne, ponieważ statystki dotyczące ilości użytkowników przeglądających internet ze smartfonów, nieustannie rosną. Jeśli się na nich nie otworzymy i nie zapewnimy im takiego okna na świat, zwyczajnie ich stracimy. Mało kto, z tego powodu, przechodzi na komputer. Raczej wyszukują sobie inny sklep.
Trudności nawigacyjne
Niestety, ten aspekt dotyka bardzo wielu sklepów internetowych. Ubolewamy, że mało który właściciel coś chce z tym w ogóle zrobić. Czasem ta nawigacja na stronie jest wręcz fatalna. Trudno odnaleźć jakiś produkt, jeszcze gorzej jest do niego powrócić czy przejrzeć opis. Pamiętajmy, że nawigacja po sklepie powinna być intuicyjna. Myszka musi wręcz poruszać się sama i odgadywać nasze zamierzenia. Ponadto niezwykle istotne jest umiejscowienie przycisku „kup”. On musi być nieustannie obecny tak, aby klient, który kupuje emocjonalnie, mógł szybko dokonać transakcji. Badania przekonują bowiem, że kupujemy oczami i robimy to w zaledwie kilka sekund. Z biegiem czasu tracimy na to ochotę.