Marketing szeptany to niezwykle skuteczna forma reklamy internetowej, trochę zaniedbana, ze względu na to, że prym wiodą np. różne formy pozycjonowania czy social media. Przypomina on nieco potoczne rozmowy klientów prowadzone przed sklepem i w domowych kręgach, wśród znajomych i rodziny Stąd się też wywodzi. Jego celem jest bowiem stworzenie pozytywnego wizerunku produktu na forach internetowych. Czytający mają niestety błędną świadomość, że te rozmowy są prawdziwe i stanowią naturalne komentarze klientów, którzy mieli coś wspólnego z produktem. W rzeczywistości marketing szeptany tworzą wyspecjalizowani copywriterzy, którzy wiedzą, jak poprowadzić rozmowę i samodzielnie umieszczają określone wątki na forach.
Różnica między „spam” i „buzz”
Dobrze wykonanego marketingu szeptanego ze świecą jest szukać. Niestety, wielu pseudo-specjalistów upraszcza sobie to zadanie i zamiast rozmyślnie oraz sensownie reklamować produkt, a nade wszystko nie wprost, dopuszczają się wręcz niepożądanego spamowania na forach. Klienci tego wręcz nie znoszą i natychmiast odwracają się od danego wątku, opuszczają fora rezygnując z dalszej dyskusji. Takie działania nazywane są właśnie spamem i osiągają wręcz odwrotny skutek.
Wynagrodzenie dobrego „szeptacza”
Usługa buzz marketingu osiąga bardzo różne ceny. Wiele firm wciąż nie docenia pracy szeptaczy (podobnie jak copywriterów) i oferują im niezwykle niskie stawki, np. 0,50 gr za post. Otóż taka cena będzie obniżała jakość postów, które wówczas przyjmą formę nachalnego spamu typu: „najlepsze produkty u sprzedawcy X…”. Najprawdopodobniej dobrze wykonana usługa to koszt 25 zł za 10 postów i trudno powiedzieć czy ktoś jest w ogóle w stanie tyle zapłacić szeptaczowi. Niektóre firmy oferują marketing szeptany w cenie 300 zł za 700 postów wraz z raportem wykonanych prac. Jednak czy można im wierzyć? Szeptacze potrafią oszukiwać na wiele różnych sposobów, ale o tym warto by wspomnieć w kolejnym wpisie, ponieważ to dość obszerny temat.
