Nowy Ad Manager. Czego się spodziewać?

Zespół Facebooka znów chce nam umilić życie. Tam razem wziął się za Menedżera Reklam. Do końca lutego na całym świecie ma trwać wdrożenie nowej odsłony tego narzędzia. Co oferuje stuningowany Ad Manager? Czytaj, a dowiesz się wszystkiego!

Zmiany, zmiany, zmiany!

Wydaje się, że Mark Zuckerberg i ekipa z Menlo Park złapali potężnego bakcyla i mocno trzymają się noworocznych zapowiedzi o naprawie Facebooka. Nie ustają w wysiłkach i chcą wrócić do pierwotnych ich idei, jaką miało być łączenie ludzi ze sobą. Ścięcie resztek zasięgów organicznych, promowanie treści znajomych i contentu mediów lokalnych, walka z fake news, zachęty do zakładania grup, transmisje live – wszystko po to, by czas spędzony na portalu był jak najbardziej efektywny, a komunikacja jak najbardziej realna i wspólnototwórcza.

Jakie będą konsekwencje? Trudno powiedzieć. Nie będziemy wróżyć z fusów. Intencji tych działań oceniać też nie będziemy. Każdy winien wyrobić sobie własne zdanie – do czego Cię mocno zachęcamy. Media społecznościowe w ogóle, a w szczególności Facebook, z pewnością wkraczają w kolejną erę rozwoju. I z przyjemnością będziemy śledzić to „nowe rozdanie”.

Facebook jednak to nie tylko portal z serii „connecting people”. To także światowy potentat giełdowy, globalna marka i jedno z najbardziej rozbudowanych narzędzi marketingowych, które swoją innowacyjnością wnosi tę branżę, a nawet więcej – cały PR i komunikację – na niespotykane dotąd poziomy. W tym sektorze, także przygotowano szereg zmian, które mają ułatwić codzienny żywot wszystkim, którzy wykorzystują go do celów biznesowych.

Ad Manager w nowej odsłonie

Każdy, kto choć trochę obracał się w temacie reklam na FB wie, czym jest Power Editor, a i z Menedżerem Reklam musiał mieć do czynienia. Zespół Facebooka, wychodząc naprzeciw potrzebom reklamodawców, postanowił połączyć oba te narzędzia w jedno. Tworzenie i edycję reklam jednego zmieszano z intuicyjnością i łatwością obsługi drugiego. W wyniku tej fuzji powstało prawdziwe combo, które ma w niedalekiej przyszłości wiele ułatwić. Czy rzeczywiście tak będzie?

Przyjazny interfejs. I nie tylko

Główne wysiłki poczyniono, by zoptymalizować centralny interfejs. Ma być przede wszystkim maksymalnie pomocny w codziennych działaniach. Użytkownicy znajdą w nim znane i cenione wcześniej elementy i funkcje. Jak przyznają sami przedstawiciele portalu, nowy interfejs zapewnia narzędzia, które w zupełności zaspokoją potrzeby wszystkich reklamodawców – zarówno nowicjuszy, jak i starych wyjadaczy.

Uproszczony został ekosystem kupowania reklam na FB – zmniejszy się liczba narzędzi, które wymagałyby oddzielnych kompetencji, co docelowo ma usprawnić cały proces. Kupowanie i targetowanie reklam ma być po prostu łatwiejsze.

Kreuj wedle uznania

Kreator tworzenia pomoże przygotować typową kampanię wraz z podziałem na poszczególne etapy. Krok po kroku zostaniemy przeprowadzeni przez wszystkie meandry i zakamarki. Jest to opcja znana z Menedżera Reklam, którą zapewne preferować będą mniej doświadczeni użytkownicy, którzy nie do końca jeszcze orientują się we wszystkich składnika facebookowych kampanii.

Funkcja szybkiego tworzenia reklam to przede wszystkim swobodne konfigurowanie wszystkich elementów kampanii, zestawów reklam i pojedynczych wypustów w dowolnej kolejności. Wszyscy zaawansowani reklamodawcy, którzy korzystali wcześniej z Power Editora, nie odczują w tym względzie większych zmian. Co ważne – reklamy będzie można importować w formacie tekstu rozdzielonego lub .xls.

Nowy Menedżer automatycznie zaproponuje domyślny proces, z którego korzystałeś w przeszłości. Oznacza to, że będzie dana opcja używana będzie każdym razem, gdy klikniesz przycisk Utwórz w celu utworzenia kampanii, zestawu reklam lub reklamy. Możesz jednak swobodnie dokonywać zmian. Wystarczy jedno kliknięcie w przycisk umieszczony w prawym górnym roku kreatora.

A co z wersjami roboczymi?

Sporą popularnością wśród PowerEditoromaniaków cieszy się funkcja automatycznych wersji roboczych. Dzięki niej możliwe jest zapisywanie zmian, które nie będą widoczne aż do czasu opublikowania reklamy. Zadbano o to, by także nowy Ad Manager ją posiadał.

W czasie pracy nad contentem reklamowym wszystkie Twoje działania są zapisywane na serwerach w formie wersji roboczych. Dzięki czemu możesz dowolnie konfigurować poszczególne składniki i udostępnianie ich w późniejszym czasie. W nowej odsłonie pojawił się jeden warunek: chcąc zamknąć narzędzie zostaniesz poinformowany o konieczności przejrzenia i opublikowania wcześniej naniesionych zmian. Już nie będziesz musiał martwić się przypadkowym zamknięciem okna edycji i utratą dotychczasowej pracy!

Zaktualizowany panel będzie miał także znaną z Power Editora funkcję kreowania kampanii przy pomocy opcji importu/eksportu, jak i duplikacji. Będziesz w stanie również dokonywać potrzebnych zmian w wielu kampaniach jednocześnie.

Raporty z jednego źródła

Jedna z najbardziej kluczowych zmian dotyczy raportów. Skończy się koszmar wszystkich, którzy chcą uzyskać dane o swoich kampaniach. Funkcje raportów w Power Editorze i Menedżerze Reklam znacząco się różniły, a reklamodawcy musieli naprzemiennie korzystać z obu narzędzi! Absurd!

Według oficjalnych materiałów Facebooka, w zakładce Ads Reporting znajdziemy wszystkie znane dotychczas funkcjonalności – jak podziały i wiersze podsumowań, dostosowanie kolumn czy eksport statystyk – które połączono z możliwościami Power Editora.

Jeden interfejs, jedna zakładka. Dzięki temu tworzenie, przeglądanie i zarządzanie wynikami swoich działań będzie proste jak nigdy dotąd.

Proces łączenia funkcji Menedżera reklam i Power Editora trwa już mniej więcej od roku. W lokalizacjach na platformie biznesowej Facebooka, w których dotychczas dostępne były oba narzędzia, pojawi się nowy Ad Manager ze zaktualizowanym interfejsem. W momencie, w którym Twoje konto/konta reklamowe zostaną przeniesione do nowego Ad Managera nie będziesz mieć możliwości powrotu do Power Editora. Prace nad pełnym wdrożeniem mają potrwać jeszcze przez jakiś czas, a efektów można spodziewać się pod koniec lutego.

Polecamy również